Pomimo trudnych warunków atmosferycznych wyszedł w Tatry, niestety spadł z 400 metrów
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w sobotę, dnia 19 lutego, w Tatrach Zachodnich. Tego dnia w całej Polsce panowały trudne warunki atmosferyczne. Porywiste wiatry powodowały spustoszenie w całym kraju. Podobnie było w Tatrach, jednak niektórzy wspinacze postanowili wyruszyć w góry. Nieszczęśliwie zakończyła się wyprawa dla jednego z mężczyzn, który spadł z 400 metrów podczas schodzenia z Błyszcza w Zachodnich Tatrach.
Śmigłowiec TOPR wyruszył na pomoc mężczyźnie
Jedną z przyczyn spadku mężczyzny na 400 metrów z pewnością mogłyby być trudne warunki atmosferyczne. Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe otrzymało zgłoszenie o całym zdarzeniu mniej więcej o godzinie 16:40. To właśnie wtedy drugi turysta stracił kontakt ze swoim towarzyszem i nie znał nawet jego lokalizacji. Przypuszczał, że mógł on spaść w dół. Niestety podczas rozmowy z ratownikami nie był on w stanie określić, czy upadek był na stronę polską czy też słowacką.
Transport poszkodowanego mężczyzny
Służby ratunkowe od razu ruszyły do akcji, a ratownicy po stronie słowackiej zostały również postawione w stan gotowości. W końcu ratownikom udało się dotrzeć na miejsce wypadku. Obok poszkodowanego znajdował się już również jego kolega. Mężczyzna, który zaliczył upadek znajdował się w ciężkim stanie. Miał widoczne rany głowy oraz mocno krwawił. Do samego końca nie było wiadomo, czy zapadający zmrok oraz ciężkie warunki pogodowe umożliwią zabranie poszkodowanego na pokład śmigłowca. Na szczęście akcja ratunkowa pomimo trudnych warunków i silnego wiatru zakończyła się sukcesem. Poszkodowany został od razu przetransportowany do szpitala w Zakopanem, jednak jego stan jest niestety ciężki.